Po długaśnej przerwie witam (i ponownie znikam, bo czas egzaminów jest bliski :). Dziś pokazuję zielonego konika-buntownika, który w głębi swego małego pluszowego serduszka na zawsze pozostał punkowcem :) Konik tradycyjnie, z nici bawełnianych i wypchany watą poliestrową. Dziś dla odmiany dwa zdjęcia, bo to z profilu nie pokazywało całego pyszczka, a to z przodu - fryzury.
Hej :) a na którym jesteś roku? :) nadal jest tak ciężko jak na pierwszym? :)
OdpowiedzUsuńHej :) na szóstym; na szóstym jest przeważnie nudno :> Ale dwa pierwsze to z reguły wszędzie Medyczna Masakra Grubą Księgą(i odczynnikami), więc może jednak lepiej, żeby było nudno...
OdpowiedzUsuń